Ciepłe dni bardzo pozytywnie na mnie działają, dodają mi energii i nawet poniedziałki robią się znośne. Natomiast hm jutro jest czwartek (strasznie szybko mi ten tydzień mija :O ) i jadę do Wrocławia na wycieczkę, mam nadzieję, że tradycji stanie się zadość, i uda mi się coś ciekawego wyhaczyć. Nie odbiegając już w przyszłość, dzisiaj udało mi się wyrwać na małe zakupy, oto efekty:
1. Body Bershka z koronkowymi plecami 44,90 PLN (klik!)
Moja miłość do body nie zna granic... Mimo iż mam białych od groma i różnią się tylko drobnymi elementami, zachwycają mnie wszystkie bez wyjątku. Body, które dzisiaj kupiłam jest inne pod tym względem, że całe plecy są koronkowe, więc strój jak najbardziej na zbliżające się lato.
2. Dżegginsy z efektem sprania BSK 69,90 PLN (klik!)
Przesiedziałam chyba z pół godziny w przebieralni zastanawiając się, które w końcu wybrać. Kupiłam obie pary...
3. Spodnie BSK 79,90 PLN (klik!)
4. Biały zegarek GENEVA 16,00 PLN /vinted
Zegarek jak zegarem, dla mnie jest prześliczny, ponieważ jest kobiecy i ma "swój charakter". Mam jeszcze z GENEVY imitację złotego zegarka. Na początku był ok, po miesiącu noszenia kolor zaczął schodzić, natomiast nie można zbyt wiele oczekiwać od kawałka metalu :)
~
Obiecałam, że napiszę coś o torebce z poprzedniego postu, więc jak już wcześniej pisałam jest naprawdę bardzo ładna, estetycznie wykonana i przede wszystkim pakowna, natomiast problem jest taki, że nie można jej zbytnio obciążać, bo mogą się nadrywać rączki przy noszeniu. Jeżeli chodzi o moje wrażenia, duży plus :)
~
Mam szczerą nadzieję, że tak piękna pogoda, jaka jest teraz utrzyma się już na dobre. No dobra, chociaż żeby jeszcze jutro tak było. Jest ciekawa, które spodnie wam się bardziej podobają :) Szare czy jeansowe marmurki?
love brightya.
