poniedziałek, 7 października 2013

Dzisiejsza wizyta u kosmetyczki, przyniosła ciekawy efekt. Połączenie bieli ze złotem w bardzo klasyczny sposób. Kojarzy mi się to z Coco Chanel i Audrey Hepburn, w sumie nie wiem czemu no ale no 


Wybaczcie za słabą jakość zdjęć, ale były robione telefonem - nie umiem znaleźć ładowarki z aparatu...


 Co sądzicie o tym pomyśle?
~

Co poza tym? Ostatnio wszystko idzie po mojej myśli i jest po prostu świetnie. Na najbliższy czas przewiduję (w końcu!) post o czapkach, szalikach, rękawiczkach, etc. 

Dobra nie wytrzymam! Pamiętacie jak mówiłam o makijażach na różne okazje? Monika (kosmetyczka) wpadła na genialny pomysł ♥ Z takiej racji, że moja cera nadaje się do różnych scenariuszy makijażu, ja i jej znajoma będziemy polem do popisu dla Moniki :) Prawdopodobnie za 2-3 tyg będą pierwsze zdjęcia. Nie wiem jeszcze jakie rodzaje makijażu planuje na początek, ale się dowiem! :) Świetne jest to, że zgra się to z postem. 

Poza tym planuję kolejną sesję z Karoliną, tylko jeszcze nie wiem kiedy :( aa i jeszcze DIY tej torby... Na razie nie umiem znaleźć materiału, który by mi się podobał, więc póki co nici z tego...
love brightya.

3 komentarze:

  1. śliczne!!! gdyby moje paznokcie się do tego nadawały też bym robiła :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne są serio, a nie myślałaś o tym, aby złotem zrobić końcówki!

    OdpowiedzUsuń