środa, 9 kwietnia 2014

Zdecydowanie miałam najmniej, bądź w zasadzie najbardziej produktywny dzień życia. Od godziny 18 do właściwie teraz bawiłam się kombinacjami brokat, dżety, hybrydy, żel, lakier. Ogólnie wczoraj wieczorem coś mnie natchnęło, żeby poszukać jakiś ciekawych, awangardowych pomysłów paznokci. Oczywiście, nie byłabym sobą gdybym nie zrealizowała ów pomysłu.


W sklepie Fale Loki Koki, kupiłam naprawdę śliczny hybrydo-żel w kolorze "białego beżu" jak to określiła Pani przy kasie. Dodatkowo zwykły, czarny lakier z cienkim pędzelkiem do wzorków i u Moniki 6 dżetów.
Cała zabawa trwała 5 godzin między innymi dlatego, że robiłam całe paznokcie od podstaw na żelu, do tego przychodzi spiłowanie starego i opiłowane nowego żelu. Zdecydowanie najtrudniejsze dla mnie było namalowanie czarnych, poziomych cienkim pędzelkiem. Prawą ręką jeszcze to dało radę, ale lewa trzęsła mi się niemiłosiernie. 

 
 
 
 
Jestem bardzo zadowolona z efektu, tym bardziej dlatego, że nikt mi w tym nie pomagał. Czekam na wasze opinie i propozycje na ciekawe paznokcie. Jeżeli jakiś szczególnie mnie zaintryguję - na pewno zrobię. Póki co dobranoc :)
love brightya.

7 komentarzy:

  1. Najbrzydsze paznokcie jakie widziałam :o

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze znajdzie się ktoś kto negatywnie skomentuje twoje niebanalne pomysły. Prawda jest taka, że dziewczyna powyżej pewnie w życiu by takich nie zrobiła, bo po prostu nie umie :) Mi się bardzo podobają, bo jeszcze takich nie widziałam. Jedyne co bym zmieniła to grubość paznokcia tzn. za mocno je nadlałaś, ale ogólnie pomysł na + :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo :) też właśnie ubolewam nad tym "wylanym", ale usprawiedliwiam się tym, że pierwszy raz w życiu sama robiłam normalnym żelem :)

      Usuń
  3. naprawde są ładne *.*

    OdpowiedzUsuń